Warning: Use of undefined constant THEM_TEMPLATEURL - assumed 'THEM_TEMPLATEURL' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /home/hosting/prv-hosting/wex.pl/e/i/medialnie/wp-content/themes/blitzy/functions.php on line 2 Warning: Use of undefined constant THEM_LINKCOLOUR - assumed 'THEM_LINKCOLOUR' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /home/hosting/prv-hosting/wex.pl/e/i/medialnie/wp-content/themes/blitzy/functions.php on line 3 Warning: Use of undefined constant THEM_HOVERCOLOUR - assumed 'THEM_HOVERCOLOUR' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /home/hosting/prv-hosting/wex.pl/e/i/medialnie/wp-content/themes/blitzy/functions.php on line 4 Warning: Use of undefined constant them_extraCss - assumed 'them_extraCss' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /home/hosting/prv-hosting/wex.pl/e/i/medialnie/wp-content/themes/blitzy/functions.php on line 242 Vogue Polska - Czy warto w to wchodzić... - Medialnie Medialnie

Vogue Polska – Czy warto w to wchodzić…

Vogue Poland Cover

Okładka Vogue Polska

Vogue Polska zadebiutował w Polsce

W połowie lutego do kiosków trafił pierwszy numer Vogue Polska. Jest to trzystu sześćdziesięciu stronicowe wydanie, które wprowadziło Polskę do rodziny krajów posiadających własną edycję Vogue. Redaktorem naczelnym pisma jest Filip Niedenthal były redaktor naczelny dwumiesięcznika Esquire od wejścia polskiej edycji pisma na rynek. W 2016 roku ogłosił, że odchodzi ze stanowiska. Wcześniej był szefem działu mody magazynu Harper’s Bazaar (również Marquard Media Polska). Od września 2008 roku do sierpnia 2012 roku Niedenthal zajmował stanowisko redaktora naczelnego miesięcznika Podróże (ZPR Media). Współpracował m.in. z miesięcznikiem Twój Styl (Wydawnictwo Bauer), dwutygodnikiem Viva!(Edipresse Polska) i tygodnikiem Newsweek Polska (Ringier Axel Springer Polska). Prywatnie Filip Niedenthal jest synem słynnego, bardzo popularnego fotografa i fotoreportera Chrisa Niedenthala. W polsce uruchomiono również portal

Vogue na świecie

Od końca XIX w. w USA wydawane jest pismo pod nazwą Vogue (z ang. Moda). Czasopismo ukazywało się z różną częstotliwością: zaczynając od tygodnika aż po obecnie wydawany miesięcznik. Pierwszym redaktorem naczelnym i zarazem założycielem gazety był Arthur Turnure. Krótko przed śmiercią Turnure, tytuł został zakupiony przez Condé Montrose Nasta, dzisiejsza nazwa brzmi Condé Nast. Od momentu zakupienia tytułu powoli zaczął się zmieniać charakter pisma. Pismo zaczęło poruszać bardziej kontrowersyjne tematy oraz tworzyć sesje zdjęciowe prezentujące odważne projekty modowe.

Największe kontrowersje rozpoczeły się w latach 60 XX w, kiedy to redaktor naczelną została Diana Veerland. W piśmie zaczęto otwarcie pisać o rewolucji seksualnej oraz o feminizmie. W tych latach na łamach gazety prezentowano odważne sesje zdjęciowe kobiet oraz sięgano do prac takich artystów jak Andy Warhol.

Kolejne redaktorki naczelne podtrzymywały charakter pisma nadając mu własny ton. Wszystkie redaktorki naczelne w USA stały się wielkimi osobowościami i modowymi boginiami jak choćby obecne panująca Anna Wintour

Redaktor naczelna Vogue USA Anna Wintur

Anna Wintour – Vogue photo: the telegraph

Obecnie Vogue jest wydawany w 22 krajach w tym we Francji, Wielkiej Brytanii, Australii, Tajwanie, Chinach, Ukrainie.

Okładka Vogue Ukraina

Okładka Vogue Ukraina. Photo Conde Nast

Vogue China Cover

Okładka Vogue China Photo Conde Nast

Vogue Portugal Cover

Okładka Vogue Portugal
Photo Conde Nast

Na świecie wydawane jest również czasopismo Teen Vogue skierowane do nastolatków oraz Vogue Homme skierowane do mężczyzn.

Vogue i mocne nazwiska

W redakcji polskiej edycji Vogue pojawiają się mocne nazwiska. Wspomniany już przeze mnie Niedethal. Jest Małgorzat Bela (Editor at Large). Pojawia się też nazwisko Rottenberg. Anda Rottenberg odpowiedzialna jest za dział kultury. Szefowa działu kultura jest historyczką, krytyczką, kuratorką sztuki oraz publicystką. Przez wiele lat była dyrektorką Państwowej Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie. Obecnie jej audycję można usłyszeć w radio Tok FM, gdzie wraz z Anną Wacławik-Orpik prowadzi „Andymaterię”

Na świecie, a zwłaszcza w stanach, Vogue to nie tylko moda ale też bardzo dobre artykuły i reportaże. W Polsce za reportaż odpowiedzialna jest Hanna Rydlewska. Autorka książek „Po prostu przyjaźń” i „Slow Sex uwolnij miłość”.

Obie Panie Rottenberg i Rydlewska gwarantują, że w polskiej edycji Vogue nie zabraknie tekstów, które będą wartościowe i warte przeczytania. Niech zastanowi się każdy, kto będzie chciał stwierdzić, że Vogue to pisemko dla kobiet ze zdjęciami i bez znaczącej treści.

Okładka

Sesję okładkową oraz zdjęcia wewnątrz numeru przygotował znany i ceniony niemiecki fotograf Jurgen Teller. Na okładce pojawiły się Anja Rubik i Małgorzata Bela. Polskie super modelki, znane na całym świecie. Zdjęcie okładkowe jest bardzo ascetyczne w swojej formie. Na zdjęciu widoczny jest siermiężny Pałac Kultury i Nauki w Warszawie przysłonięty smogiem, zabytkowy samochód radziecki oraz dwie modelki. Nic więcej. Zdjęcie piękne w swojej minimalistycznej formie, a zarazem w przewrotny sposób pokazujące co o Polsce może myśleć człowiek z zagranicy. Zdjęcia w dalszej części pisma wykonane Anji Rubik przez Tellera pokazują modelkę leżącą na ziemniakach, lewitującą nad głowami kapusty czy leżącą na posadzce PKiN.

Wszystkim, którzy uważają, że Polska jest wielkim krajem, z wielką tradycją, że liczy się na arenie międzynarodowej Teller trochę uciera nosa. W bardzo ambitny sposób Teller pokazuje nam, że właściwie przez ostatnie ćwierć wieku w Polsce mentalnie niewiele się zmieniło. Nadal jesteśmy narodem, który stoi jedną nogą w komunizmie, a drugą nogą w kapitalizmie. To, że mamy lepsze dochody, lepszą pracę w zagranicznych firmach, że mamy dostęp do internetu oraz możemy kontaktować się z całym światem nie zmieniło naszej przaśności. Nadal jesteśmy tymi samymi ludźmi, którzy ponad 25 lat temu wchodzili w wolność nie wiedząc co się wydarzy jutro. Jednak te lata to nadal za mało, żeby zmienić nasze podejście do ludzi i świata oraz za mało czasu, żeby otworzyć nas na świat. Nadal jesteśmy tym małym krajem w europie środkowo-wschodniej, który próbuje nadążyć za resztą świata zachodniego.

Oczywiście może się to komuś nie spodobać. „Przyjechał do nas Niemiec i będzie nam ubliżał” – Teller w swojej sesji w żaden sposób nam nie ubliża, czy nie uwłacza godności Polski. Pokazuje nam jednak w przewrotny sposób nasze własne odbicie w lustrze. Oto my. Piękni, mający na sobie ubrania zachodnich marek żyjemy w naszym kraju, gdzie duch komunizmu nadal się unosi. Patrząc na bieżącą politykę zapach autorytaryzmu jest nawet mocniejszy niż na początku lat dwutysięcznych. Uważamy się za demokratyczny naród, który wiele stuleci walczył o swoją niepodległość, a w rzeczywistości sami na własne życzenie wpędzamy się w coś co nie jest demokratyczne. W pewnym sensie właśnie to chciał nam przekazać Teller. Wszyscy ci, dla których Polska jest najważniejsza obecnie mogą wszcząć alarm, że opluwa nas Niemiec. Oto deptana jest polska godność i niezawisłość oraz nasza wielkość. Może lepiej spojrzeć na tę sesję i zrozumieć, że jeszcze daleka droga przed nami do prawdziwej nowoczesności i zamiast się obrażać, należy zrozumieć przekaz i spróbować faktycznie stworzyć nowoczesny kraj, który nie kotłuje się w swojej małości i swoim sosie.

Czy Polska jest gotowa na swoją wersję Vogue?

Patrząc na naszych sąsiadów z Ukrainy, skoro oni mają swoją edycję dlaczego my nie możemy mieć swojej? Przeglądając pierwszy numer polskiej edycji odnoszę wrażenie, że mimo upływu 27 lat od zakończenia komunizmu Polska nadal nie dorobiła się na tyle znaczących projektantów mody, którzy byli by godni prezentacji w takim piśmie jakim jest Vogue. W większości przypadków polskie projekty są odtwórcze, w pewnym sensie kopiują to, co dzieje się na świecie. Nie są unikatowe, jedyne w swoim rodzaju. Nie wnoszą niczego nowego. Z polskimi projektantami jest tak, jak z polskimi muzykami. Po za granicami Polski nikt ich nie rozumie.

Bardzo dobrze na swoim profilu w portalu Facebook polską edycję Vogue opisał Tomasz Raczek:

W sumie pierwszy numer polskiego Vogue’a potwierdził to, co sądzili od lat patroni z Conde Nast: Polska wciąż nie jest gotowa na wysoką sztukę w dziedzinie mody. Może nawet szczególnie teraz nie jest gotowa, bo – sądząc z histerycznych reakcji na okładkę – nasza świadomość elegancji i wyrafinowania jest chyba dzisiaj mniejsza niż była po 1989 roku.

Cały wpis Tomasza Raczka znajduje się na jego profilu.

Zobaczymy co będzie działo się w kolejnych numerach. Mam nadzieję, że kolejne numery pisma będą dążyły do jeszcze lepszej jakości zarówno fotograficznej jak i merytorycznej. Pierwszy numer nie jest arcydziełem, ale myli się ten, kto powie, że to tylko kolejne pismo dla kobiet. Vogue Polska jest pozycją obowiązkową dla osób chcących poznać ambitną modę, nie mającą nic wspólnego z polskimi internetowymi szafiarkami oraz chcących poczytać dobre artykuły. Na koniec mogę stwierdzić, że nie jesteśmy i nie byliśmy gotowi na polską edycję. Oby w przyszłości to się zmieniło wraz z kolejnymi numerami.

Blitzy Theme & Wordpress PL